Jak podał serwis Burnews.com, przed wykonaniem barbarzyńskiego wyroku śmierci na jordańskim pilocie, islamiści znieczulili Kasasbeha, podając mu silną dawkę narkotyków i środków uspokajających. To ma tłumaczyć fakt, że w trakcie egzekucji Jordańczyk nie krzyczał z bólu i wydawał się nie zdawać sobie z sprawy z tego, co się z nim dzieje. "Trzeba zaznaczyć, że Kasaesbeh wyglądała na otumanionego i odurzonego. Nie miał pojęcia, co go czeka. Niektórzy twierdzili, że to był akt odwagi. To nie jest prawda" - powiedział Burnews.com jeden ze świadków egzekucji.