Sędzia Sul Ozerden z Południowego Dystryktu Missisipi wydał wyrok po tym, jak 24-letni Axel Cox przyznał się do przestępstwa z nienawiści. Cox został oskarżony o naruszenie ustawy "Fair Housing Act" w związku z incydentem z grudnia 2020 roku. Mężczyzna ustawił wówczas drewniany krzyż na swoim podwórku, następnie oblał go olejem silnikowym i podpalił. Zwrócił się także do do czarnoskórych sąsiadów językiem "obraźliwym pod względem rasowym" - wynika z komunikatu sądu. - Spalenie krzyża było odrażającym aktem, w którym wykorzystano tradycyjny symbol nienawiści i przemocy, aby podsycić strach i wypędzić czarną rodzinę z ich domu - powiedziała zastępca prokuratora generalnego Kristen Clarke z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości. Jak dodała, "chociaż można by pomyśleć, że podpalenia krzyża i groźby białej supremacji oraz przemoc należą już do przeszłości, niefortunna rzeczywistość jest taka, że te incydenty trwają do dziś". USA: Surowy wyrok za przestępstwo z nienawiści Ku Klux Klan i inne grupy zwolenników białej supremacji historycznie praktykowały palenie krzyży, aby zastraszyć społeczności czarnoskórych i Żydów. Ława przysięgłych oskarżyła Coxa we wrześniu 2022 r. Jego adwokat, Jim Davis, złożył zawiadomienie o zamiarze przyznania się do przestępstwa. Według linii obrony, Cox postąpił tak, ponieważ jego sąsiedzi mieli strzelać do jego psa. Tej wersji nie potwierdził sąd.