Wybory prezydenckie w Federacji Rosyjskiej odbędą się w marcu 2012 roku. Zarówno prezydent, jak i premier w ostatnich dniach nie wykluczyli, że będą w nich kandydować. Według Centrum Lewady, zaufanie do premiera Putina deklaruje wciąż 70 proc. obywateli Rosji, a do prezydenta Miedwiediewa - 65 proc. Zaufanie społeczeństwa do obu przywódców jest więc mniejsze, niż w 2008 roku, kiedy to w FR odbywały się poprzednie wybory prezydenckie. Wtedy Putinowi ufało 84 proc. Rosjan, a Miedwiediewowi - 66 proc. Zdaniem 36 proc. obywateli Rosji, w 2012 roku na Kreml wróci Putin. Natomiast 33 proc. uważa, że szefem państwa ponownie zostanie Miedwiediew. Jednocześnie 25 proc. Rosjan nie chce ani pierwszego, ani drugiego na urzędzie prezydenta. Wiceszef Centrum Lewady Aleksiej Grażdankin uważa, że wyniki sondażu świadczą o "stopniowym narastaniu zmęczenia tandemem i rozczarowania władzą". Dziennik "Izwiestija" zauważył w czwartek, że swoją kandydaturę w wyborach 2012 roku mogą wystawić tak Miedwiediew, jak i Putin. "Prawdopodobieństwo, że w wyborach wezmą udział obaj liderzy, jest niewielkie, jednak istnieje. W każdym razie ich deklaracje nie wykluczają takiego wariantu rozwoju wydarzeń" - podkreśla gazeta. "W takim wypadku po raz pierwszy od wielu lat czekałaby nas druga tura wyborów prezydenckich" - dodają "Izwiestija".