Był to pierwszy sondaż tego rodzaju, jaki przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych po tym, jak w środę dwoje sprawców otworzyło ogień do kilkuset ludzi zgromadzonych w Inland Regional Center, ośrodku pomocy niepełnosprawnym w San Bernardino, w Kalifornii. Ankietę przygotowała ośrodek badań socjologicznych IPSOS. W wyniku strzelaniny zginęło 14 osób. Powiązani z islamskim ekstremizmem napastnicy zostali zabici podczas policyjnej obławy. Kwestia, w jaki sposób po zamachach Amerykanie powinni odnosić się do muzułmanów, którzy już mieszkają w USA lub starają się o status uchodźcy w tym kraju, stała się jedną z najbardziej kontrowersyjnych w USA - podkreśla w komentarzu agencja Reutera. Podejście do tego zagadnienia różni się w zależności od sympatii politycznych respondentów. 60 proc. zwolenników Partii Demokratycznej nie widzi żadnej różnicy między muzułmanami a innymi wspólnotami religijno-etnicznymi, wśród stronników Partii Republikańskiej tylko 30 proc. myśli w taki sposób. "Demokraci są na ogół bardziej tolerancyjni" - podkreśla profesor socjologii Lori Peek, autorka studium o amerykańskich muzułmanach po zamachu na World Trade Centre w 2001 r. (Behind the Backlash: Muslim Americans After 9/11). Wielu uczestników ankiety wyraziło opinię, iż muzułmanie są mniej skłonni do asymilacji niż inne grupy imigrantów, ale niekoniecznie odpowiada to rzeczywistości - zauważyła Peek. Badania naukowe wskazują, że muzułmanie "bardzo łatwo integrują się ze społeczeństwem amerykańskim, częściej kształcą się w amerykańskich szkołach wyższych i regularnie głosują" - oceniła. Jej zdaniem w społeczeństwie amerykańskim pokutuje pogląd, że muzułmanie stawiają religię ponad prawem. Rezultaty sondażu opublikowanego w piątek wskazują, że tak sądzi 49 proc. ankietowanych.