W wyniku pożaru i zatonięcia przepełnionej łodzi u wybrzeży Lampedusy, zginęło 366 osób. Większość ze 155 uratowanych to Erytrejczycy. 34-letni mężczyzna jest obecnie w areszcie na Sycylii. Zlokalizowano go w obozie dla imigrantów na Lampedusie. Zatrzymano także współpracującego z nim Palestyńczyka. Tunezyjski kapitan statku został aresztowany zaraz po wypadku, postawiono mu już zarzut wielokrotnego zabójstwa. Somalijczyka oskarżono o porwanie, gwałt, przemyt ludzi oraz działanie w związku przestępczym, którego celem było czerpanie zysków z pomocy w nielegalnej imigracji Policja twierdzi, że kobiety, które uratowały się z płonącego statku, zeznały, iż podczas oczekiwania na przerzut były wielokrotnie gwałcone przez członków gangu przemytników ludzi.