Piraci grozili zniszczeniem statku MV Faina jeśli armator nie zapłaci wysokiego okupu. Najpierw żądali dwudziestu a później - ośmiu milionów dolarów. Rzecznik piratów Sugule Ali - jak podaje agencja Associated Press - wyjaśnił iż wycofano się z groźby ponieważ "prowadzone negocjacje przebiegają bardzo dobrze". Rzecznik nie sprecyzował, z kim rozmawiają porywacze. Armatorem uprowadzonej jednostki jest ukraińska firma Tomex Corp. z Odessy. Statek "Faina", porwany 25 września, jest otoczony przez sześć okrętów USA. W ładowniach statku znajdują się m.in. 33 czołgi T- 72. Amerykanie obawiają się, że broń może wpaść w ręce rebeliantów na południu Sudanu. Na miejsce miała przybyć też rosyjska fregata.