W obozach w dystrykcie Kaxda mieszkało do niedawna ponad kilkadziesiąt tysięcy osób, które uciekły tu przed suszą i konfliktem zbrojnym z innych regionów kraju. Teren zmienił jednak właściciela, a ten zadecydował o likwidacji obozów. Mieszkańcy nie byli o tym wcześniej poinformowani - rodziny musiały uciekać w pośpiechu, pozostawiając dobytek, który został zniszczony przez buldożery. Poszkodowane są 24 tysiące osób, dodatkowo zniszczeniom uległa infrastruktura. Istnieje prawdopodobieństwo, że do podobnych wysiedleń dojdzie w innych częściach Mogadiszu.Wielu z uchodźców przeniosło się do obozów stale wspieranych przez PAH. W wyniku tego ujęcia wodne, które w założeniu przeznaczone były dla około 1000 gospodarstw domowych, są używane przez dwukrotnie większą liczbę osób. Analogiczny problem dotyczy latryn. Pracownicy PAH dostarczyli już 2000 zestawów higienicznych oraz zapewniają wodę dla około 2000 rodzin (ok. 12 000 osób) przez rozbudowę istniejącej infrastruktury. Polska Akcja Humanitarna działa w Somalii od 2011 roku. W regularnej pomocy skupia się przede wszystkim na zapewnieniu mieszkańcom dostępu do bezpiecznej wody, m.in. poprzez dostawy w cysternach lub naprawę istniejących ujęć wodnych. Pomoc ta dociera obecnie do ponad 100 tysięcy potrzebujących. Działania w Somalii można wesprzeć na stronie PAH.