Zgodnie z obowiązującym prawem, pracownicy solariów powinni legitymować młodych klientów i sprawdzać, czy są pełnoletni. Przed wpuszczeniem do kabiny należy też ostrzec przed ubocznymi skutkami opalania pod lampami. Nowego prawa przestrzegają jednak tylko nieliczni. - Ani prowadzący, ani klienci nie zdają sobie sprawy z ryzyka. Sztuczne opalanie może doprowadzić nie tylko do podrażnienia oczu, czy oparzenia, ale nawet do raka skóry - tłumaczy lekarka z Barcelony. Jutro w Hiszpanii rozpocznie się inspekcja wszystkich solariów. Tym, które nie przestrzegają przepisów, grozi zamknięcie.