- Uważam, że mój czas nadszedł - powiedział 66-letni Solana hiszpańskiemu dziennikowi "ABC". Jak zaznaczył, 10 lat na tym stanowisku to więcej niż dość. Kadencja obecnego koordynatora unijnej dyplomacji upływa w połowie października. Solana podkreślił, iż jest to decyzja ostateczna i nie da się przekonać do jej zmiany. - Próbowanie tego nie miałoby żadnego sensu - powiedział. Dodał, że po opuszczeniu brukselskiego urzędu będzie się nadal angażował na rzecz Europy. Wykluczył jednocześnie swój powrót na hiszpańską krajową arenę polityczną. W latach 1982-1995 Solana był kolejno ministrem kultury, edukacji i spraw zagranicznych w socjalistycznych rządach premiera Felipe Gonzaleza, a w latach 1995-99 sprawował urząd sekretarza generalnego NATO.