Transport kolejowy i lotniczy był zakłócony w Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech. Eurostar, obsługujący połączenia kolejowe pod kanałem La Manche informował, że kursowało tylko dwie trzecie pociągów przewidzianych w weekendowym rozkładzie. Według prognozy pogody dla Wielkiej Brytanii lodowate wiatry z północy Europy sprawią, że największe od 30 lat mrozy będą jeszcze bardziej odczuwalne. Zdaniem służb meteorologicznych w ciągu najbliższych 24 godzin może tam spaść 20 cm śniegu. Największe opady spodziewane są na południowym-wschodzie kraju. Na brytyjskich autostradach zamknięto część pasów. Ponieważ kończą się zapasy żwiru, nie posypano nim poboczy. Rząd zamówił nowe dostawy soli z zagranicy, ale dotrą one dopiero około 22 stycznia. British Airways odwołały około 50 lotów z podlondyńskiego lotniska Heathrow, a Easyjest - 9 lotów do i z lotnisk Gatwick i Luton. Z powodu warunków pogodowych odwołano wiele imprez, w tym mecze piłki nożnej, rugby i wyścigi konne. Również w Niemczech burze śnieżne spowodowały utrudnienia w podróżowaniu. Na największym niemieckim lotnisku we Frankfurcie nad Menem odwołano około 200 z 1250 zaplanowanych lotów. Na autostradach prowadzących do Francji utworzyły się korki. Na przejściu granicznym w okolicach miasta Neuenburg na południowym zachodzie kraju w korku stało około 500 ciężarówek. Najcięższe opady śniegu i wiatr nawiedziły południe Niemiec. W setkach wypadków drogowych rannych zostało wielu ludzi. Na kilku głównych drogach utworzyły się korki. Ruch kolejowy w regionie nie notował jednak opóźnień. W piątek wieczorem samolot startujący z lotniska w Norymberdze zjechał z pasu startowego i utknął w śniegu. Nikt z pasażerów nie został ranny. Służby meteorologiczne ostrzegają przed frontem niskiego ciśnienia nadciągającym nad Niemcy. Przesunie się on na północ w kierunku wybrzeża Bałtyku, gdzie mogą mu towarzyszyć wiatry wiejące z prędkością do 100 km/h. We Francji stan alarmowy z powodu znacznych opadów śniegu i gołoledzi ogłoszono w 29 departamentach. Zamknięte były lotniska m.in. w Tuluzie, Lourdes i Lyonie. Na podparyskich lotniskach Charles de Gaulle i Orly wiele lotów było opóźnionych. Pociągi między Paryżem a Lyonem, Marsylią i Tours musiały jeździć wolniej niż zazwyczaj, co doprowadziło do opóźnień. Na południowym wschodzie kraju tysiące gospodarstw domowych pozbawionych było prądu. W piątek we Francji ustanowiono nowy rekord dziennego zużycia gazu ziemnego, a w środę Francuzi mogą pobić rekord zużycia prądu. Podobnie jak w Wielkiej Brytanii również we Francji zaczyna brakować soli do posypywania ulic. W Belgii w nocy z piątku na sobotę spadł pierwszy śnieg, najpierw w regionie miasta Liege, a następnie w całym kraju powodując utrudnienia w transporcie drogowym i lotniczym. Na lotnisku w Brukseli odwołano około 50 lotów, a 90 było opóźnionych. We Włoszech z powodu porywistych wiatrów bez prądu było 65 tys. ludzi. Utrudniony był też transport drogowy z powodu połamanych drzew i gałęzi zalegających na drogach. Gwałtowna trąba powietrzna, wraz z oberwaniem chmury, przeszła nad ranem w sobotę w rejonie Rzymu, wywołując zniszczenia i straty. W Irlandii, w której takiej fali mrozów jak obecnie nie było od 1963 roku, opady śniegu zmusiły władze do zawieszenia funkcjonowania lotniska w Dublinie. Rząd Irlandii zmobilizował oddziały samoobrony oraz policję do walki ze skutkami srogiej zimy. Z kolei minister oświaty Batt O'Keeffe zarządził zamknięcie wszystkich szkół co najmniej do czwartku. Na wielu obszarach Hiszpanii ogłoszono stan alarmowy z powodu porywistych wiatrów, opadów śniegu i niskich temperatur. W Szwecji temperatury w nocy spadły poniżej 35 stopni Celsjusza. Bałtyk pokryty jest warstwą lodu w niektórych miejscach grubą na 40 centymetrów. Jedynie w Bułgarii panuje wiosenna pogoda. w sobotę zarejestrowano niespotykane jak na styczeń temperatury, dochodzące do 20,1 stopnia Celsjusza.