Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Śmigłowiec transportowy CH-53 wykonał "trudne lądowanie" w okręgu Cheolwon, graniczącym z Koreą Północną - poinformował przedstawiciel armii amerykańskiej. Południowokoreańska agencja Yonhap podała, że katastrofie uległ śmigłowiec taktyczny UH-60 Black Hawk. Władze w Korei Płn. potępiły amerykańsko-południowokoreańskie manewry, uznając je - jak pisze AFP - za próbę generalną przed inwazja na swoje terytorium. Phenian zagroził Korei Płd. oraz jej sojusznikom - Japonii i USA - atakiem nuklearnym. Od zakończenia wojny koreańskiej (1950-53) w Korei Płd. stacjonuje amerykański kontyngent liczący 28.500 żołnierzy.