Choć do pierwszego przypadku zatrucia doszło 13 lutego 2022, to po roku służby ponownie ostrzegają przed niebezpieczeństwem. Przypomnijmy, że wówczas w niemieckiej miejscowości Weiden w Górnym Palatynacie osiem osób piło wspólnie trzylitrowy szampan Moët & Chandon Ice Impérial. Jak się okazało, butelka nie była wypełniona alkoholem, a płynną substancją ecstasy - MDMA. Wskutek zdarzenia zmarł 52-letni mężczyzna, a siedem osób trafiło do szpitala. Kilka dni później do podobnego zatrucia doszło w Holandii, gdzie poszkodowane zostały cztery osoby. Niemcy. Śmiertelny szampan z ecstasy. Władze ostrzegają Komentując wypadek w Weiden, rzecznik lokalnych władz stwierdził, że doszło do "tragicznego zbiegu okoliczności", ponieważ gospodarz przyjęcia nabył szampana przez internet i nie miał pojęcia o jego właściwościach. Z tego powodu śledczy wykluczyli go z grona podejrzanych o zatrucie alkoholu. Federalny Urząd Ochrony Konsumenta poinformował, że produkt wciąż jest dostępny na rynku a szczególnym znakiem rozpoznawczym felernej partii o numerze LAJ7QAB6780004 oraz LAK5SAA6490005 były brak gazu; czerwonawo-brązowy kolor, który dodatkowo ciemniał z czasem oraz charakterystyczny zapach anyżu. "Nie próbuj tego" - ostrzegają władze, które podkreślają, że "wzięcie choćby małego łyka może skutkować śmiercią".