Do tragedii doszło w rzece Swan River na półwyspie North Fremantle na przedmieściach Perth. Służby otrzymały wezwanie około godz. 15.30 lokalnego czasu. 16-latkę zaatakowaną przez rekina wyciągnięto z wody. Dziewczyna doznała poważnych obrażeń nogi. Ratownicy wezwani na miejsce próbowali udzielić jej pomocy. Niestety nastolatka zmarła. Inspektor Paul Robinson poinformował, że policja uważa, iż przed atakiem dziewczyna pływała na skuterze wodnym. Miała wskoczyć do rzeki po tym, jak zobaczyła pływającą w wodzie ławicę delfinów. Według świadków, 16-latkę na brzeg wyciągnął znajdujący się w pobliżu mężczyzna. Pierwszy atak rekina w Swan River od 100 lat Jak zaznacza serwis, nastolatka to pierwsza ofiara śmiertelna ataku rekina w Swan River od stu lat. 31 stycznia 1923 roku 13-letni uczeń Charles Robinson, zmarł po tym, jak został zaatakowany podczas pływania sześć metrów od brzegu w zatoce Freshwater. Od tego czasu doszło do zaledwie kilku ataków. Żaden jednak nie zakończył się tak tragicznie. Cameron Wrathall został ugryziony przez rekina w styczniu 2021 roku. PerthNow zaznacza, że mężczyzna był pierwszą osobą zaatakowaną przez drapieżnika w Swan River od 1968 roku. Do kolejnego ataku doszło w maju 2022 roku, gdy nurek Bailey Haffner czyścił kadłub łodzi swojego przyjaciela na wodach zatoki Matilda. Nie potwierdzono jeszcze, który gatunek rekina odpowiada za sobotni atak na nastolatkę, ale uważa się, że mógł to być żarłacz tępogłowy. Drapieżnik jest powszechnie spotykany na całym świecie w ciepłych i płytkich wodach wzdłuż wybrzeży i rzek.