Śmiertelne niebezpieczeństwo dla poszukiwaczy skarbów. Gmina ostrzega
Bomby, miny, granaty, regulacje prawne, zakazy i nakazy - holenderska gmina Buren ostrzega śmiałków, którzy przymierzają się do rozpoczęcia poszukiwań na jej terenie nazistowskiego skarbu. Zainteresowanie pojawiło się po tym, jak po 78 latach opublikowano mapkę z potencjalnym miejscem ukrycia zrabowanych przez niemieckich żołnierzy kosztowności.
3 stycznia z okazji Dnia Otwartego Dostępu opublikowano mapę terenu, na którym miał zostać ukryty nazistowski skarb. Mowa o miejscowości Ommeren na terenie holenderskiej gminy Buren. Kosztowności jakie miały zostać zakopane pod koniec II wojny światowej przez niemieckich żołnierzy pochodziły z Rotterdamsche Bank na Velperweg. Podczas obrony Arhem w placówce doszło do eksplozji. W jej wyniku drogocenne łupy takie jak m.in. zegarki czy diamenty zaczęły trafiać bezpośrednio do kieszeni hitlerowców. Według Annet Waalkens z National Archives zrabowane przedmioty przed zakopaniem schowano do skrzynek z amunicją.
Historia i opublikowanie mapki rozbudziły wyobraźnię poszukiwaczy skarbów i wywołały prawdziwą gorączkę złota. Zapędy łowców przygód ostudziła gmina Buren, która na swojej oficjalnej stronie opublikowała komunikat z ostrzeżeniami.
"Mapa cieszy się dużym zainteresowaniem lokalnych i krajowych mediów. Gmina Buren otrzymuje wiele wiadomości i pytań dotyczących nazistowskiego skarbu" - czytamy.