Czterech Polaków zostało zasypanych. Ratownikom udało się ich odnaleźć po trzech godzinach. Mimo lekarskiej pomocy, jeden z rannych zmarł. - Według jednych źródeł było tam 25 górników, według innych - mniej. W każdym razie z tej grupy 14 pracowników wyszło o własnych siłach. Mieli jakieś lekkie rany, ale wydostali się bez większych problemów. Pięciu jest zasypanych. Są żywi, jest z nimi kontakt i trwa akcja ratownicza - powiedział RMF konsul Piotr Czarkowski z placówki w Ostrawie.