Słowenia: Zaginął polski student. 23-latek wpadł do rzeki

W niedzielę (10 maja) po południu przerwano poszukiwania polskiego studenta, który dzień wcześniej wpadł do rzeki Socza w Słowenii - poinformowała agencja STA, powołując się na komunikat policji z miasta Nowa Gorica na zachodzie kraju.

Rzeka Socza, zdjęcie ilustracyjne
Rzeka Socza, zdjęcie ilustracyjnePiotr AngielEast News

Akcję poszukiwawczo-ratowniczą wszczęto w sobotę wieczorem, przerwano ją o godz. 22. Poszukiwania wznowiono w niedzielę rano i ponownie zawieszono po południu. Mają być kontynuowane w poniedziałek.

W niedzielę w akcji brało udział ponad 30 osób, w tym ratownicy górscy, strażacy i policjanci.

23-latek, biorący udział w wymianie studenckiej, razem z czworgiem przyjaciół przebywał we wsi Socza, niedaleko popularnego wśród turystów Wielkiego Wąwozu Soczy. Jak podała policja, grupa w sobotę późnym popołudniem szła ścieżką prowadzącą wzdłuż wąwozu. Polak podszedł do krawędzi nawisu, następnie stracił równowagę i wpadł do rzeki. Przepłynął około 10 metrów, zanim grupa straciła go z oczu.

Natychmiast wezwano pomoc i wszczęto akcję poszukiwawczo-ratowniczą.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?