Słoweńscy instruktorzy mieliby szkolić kurdyjskich żołnierzy w irackim mieście Irbil. Swoją misję prawdopodobnie rozpoczęliby w drugiej połowie br. - poinformowała Katicz na konferencji prasowej. Szczegóły operacji mają być opracowane w marcu po rozmowach z innymi członkami koalicji - dodała szefowa słoweńskiego resortu obrony. Agencja Reutera przypomina, że Słowenia do tej pory nie była zaangażowana w działania przeciwko dżihadystom z IS. "Słowenia weźmie udział w rozwiązywaniu głównych globalnych wyzwań. (...) Działania prewencyjne prowadzone wewnątrz własnego kraju przeciwko tak złożonym, międzynarodowym zagrożeniom nie są już skuteczne" - tłumaczyła Katicz. Podkreśliła, że jej kraj zaoferuje także koalicji sprzęt wojskowy wart 650 tys. euro. Miałby on trafić do żołnierzy walczących z IS w Iraku. W tej kwocie znajdują się już koszty transportu wyposażenia. Agencja Reutera przypomina, że licząca 2 mln obywateli Słowenia boryka się z napływem migrantów, odkąd w październiku Węgry uszczelniły swoją granicę. Do tej pory przez terytorium Słowenii przedostało się na północ prawie 443 tys. migrantów. Większość z nich udała się do Austrii, Niemiec i państw skandynawskich. Niecałe 200 osób z tej liczby poprosiło o azyl w Słowenii.