Wypadek wydarzył się w rejonie tak zwanej Niemieckiej Drabiny - skalnego trawersu, wznoszącego się ukosem przez północne ściany Kieżmarskiej Kopy i znacznie od niej wyższego Małego Kieżmarskiego Szczytu. 900-metrowe północne urwisko tego ostatniego jest najwyższą skalną ścianą Tatr. Z powodu złej pogody przetransportowanie ciała ofiary przy pomocy śmigłowca okazało się niemożliwe. Ratownicy HZS mają dotrzeć na miejsce wypadku o własnych siłach.