Zgodnie z ich wynikiem partia Roberta Fico będzie mogła rządzić samodzielnie. Były - i najprawdopodobniej też przyszły - słowacki premier zapowiedział jednak, iż zależy mu na powołaniu koalicji. SMER osiągnął najlepszy rezultat wyborczy w historii Słowacji. Zdobył poparcie ponad 1,1 mln wyborców, czyli blisko 45-proc. głosów, a to oznacza, że ma szanse na 83 mandaty w 150-miejscowej Radzie Narodowej. Pierwsze powyborcze sondaże exit polls dawały mu maksymalnie połowę foteli parlamentarnych. Rano 47-letni Fico wystąpił z oświadczeniem i ogłosił zwycięstwo. Jak podkreślił, z takim wynikiem partia w pełni może realizować swój program. Zaznaczył, iż chce państwa socjalnego, prounijnego, wspierającego strefę euro i silną europejską walutę. Jak dodał, liczy też na współpracę z innymi ugrupowaniami. - Osiągnęliśmy wynik, który nas zaskoczył. Marzyłem o tym, by zyskać milion głosów. Liczba mandatów potwierdza, że SMER na Słowacji osiągnął sukces - powiedział Fico. Również frekwencja okazała się wyższa od oczekiwanej. Zajmujący się liczeniem głosów Słowacki Urząd Statystyczny (SUSR) podał, że w wyborach wzięło udział ponad 59 proc. uprawnionych. To więcej niż w wyborach z 2010 roku. W ławach jednoizbowego parlamentu zasiądzie w sumie sześć ugrupowań politycznych. Oprócz socjaldemokratów ze SMER-u, będą tam również przedstawiciele centrowego Ruchu Chrześcijańsko-Demokratycznego (KDH), populistycznego ruchu Zwykli Ludzie i Niezależne Jednostki (OLaNO), partii mniejszości węgierskiej MOST-HID, centroprawicowej Słowackiej Unii Chrześcijańskiej i Demokratycznej-Partii Demokratycznej (SDKU-DS) oraz liberalnego ugrupowania Wolność i Solidarność (SaS). Według oficjalnych rezultatów głosowania te partie w sondażach powyborczych okazały się przeszacowane. Urząd statystyczny podaje, że KDH dostała 8,8 proc. poparcia (16 mandatów), OLaNO - 8,53 proc. (16 mandatów), MOST-HID - 6,87 proc. (13 mandatów), SDKU-DS - 5,98 proc. (11 mandatów), a SaS - 5,78 proc. (także 11 mandatów). SMER zaczął świętować zwycięstwo, gdy jego większość była już niezagrożona. W sztabie partii odśpiewano kilka pieśni ludowych, członkowie partii kilkakrotnie podrzucili swego szefa w powietrze. - Mimo tego, że wynik SMER-u zapewnia większość, chcemy zwołać okrągły stół wszystkich partii. Przedstawimy im naszą propozycję programową. Jeśli znajdzie się ktoś, kto zechce z nami współpracować, będziemy przygotowani - zapowiedział Fico po ogłoszeniu wyników z ponad 90-proc. okręgów wyborczych. Według niego jest jednak mało prawdopodobne, aby na współpracę zgodziły się partie prawicy. Szef MOST-HID Bela Bugar powiedział, że przyjmie propozycję Fica, ale nie wierzy, że którakolwiek partia zechce wejść w koalicję z socjaldemokratami.