Anton Martvoň, przemawiając w słowackim parlamencie, zarzucił Alojzowi Hlinie, który jest właścicielem pubu w centrum Bratysławy, że zarabia na sprzedaży alkoholu nieletnim. Zaraz po tym Hlina podbiegł do Martwonia i powtarzając "spójrz mi w oczy", powalił go na ziemię, wpychając między ławy poselskie. Parlamentarzyści zostali szybko rozdzieleni. Później, komentując sprawę w telewizji, Martvoň mówił, że oskarżając Hlinę odnosił się do materiału opublikowanego w dzienniku "Plus 1 deň", z którego wynikało, że w pubie Hliny sprzedano podstawionej przez redakcję 16-latce alkohol. Martvoň twierdzi, że nie bronił się przed atakiem Hliny. Twierdzi, że w jego wyniku ma rozdartą nogawkę. Hlina skomentował wydarzenie twierdząc, że tak załatwiane są sprawy, "gdy mężczyzna obrazi mężczyznę". Nie jest to pierwszy przypadek pobicia w słowackim parlamencie. Igor Matović, członek liberalnej partii Wolność i Solidarność został w 2010 roku uderzony przez posłankę Słowackiej Partii Narodowej Annę Belousową. Rozprawa fizyczna między parlamentarzystami zdarzyła się również w sąsiednich Czechach - tam z kolei pobili się dr. Miroslav Macek z ODS i dr. David Rath z ČSSD. Ich bijatykę brytyjski dziennik "Guardian" uznał za "jedną z najlepszych politycznych bójek świata".