Jak zaznaczyła rzeczniczka Denisa Baloghova, jest to największy przypadek nielegalnej migracji wykryty na Słowacji w ostatnim czasie. Dwie jadące jedna za drugą ciężarówki policjanci zatrzymali pół godziny po północy w jednej z dzielnic Żyliny. Tureckim kierowcom nakazano otwarcie zabezpieczonych plombami pomieszczeń ładunkowych. Jak się okazało, wewnątrz poza towarami byli także migranci - mężczyźni, kobiety i dzieci. Według uzyskanych przez policję informacji, migranci zapłacili za przewóz po 500 euro od osoby. W sprawie tej wszczęto postępowanie karne dotyczące przemytu ludzi.