Dochodzenie wszczęto w reakcji na doniesienia dziennika "La Repubblica", który ujawnił, że podczas budowy domów wymieszano z cementem piasek morski, co było rażącym naruszeniem norm bezpieczeństwa w tym aktywnym sejsmicznie rejonie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami budynki te powinny mieć specjalne umocnienia. Bilans kataklizmu to 294 osoby zabite, ponad 1000 rannych, 40 tysięcy ludzi pozbawionych dachu nad głową. W L'Aquili całkowicie zawaliły się między innymi: akademik, w którym zginęło wielu studentów, szpital, urząd katastralny oraz nowy blok. Prokurator Alfredo Rossini cytowany przez włoską prasę w niedzielę, powiedział, że wszyscy odpowiedzialni za runięcie budynków zostaną natychmiast aresztowani. Śledztwo dotyczy - jak wyjaśnił, nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy i nieumyślnego spowodowania śmierci wielu osób.