Silnik, który oderwał się od skrzydła samolotu w momencie wodowania, wydobyto z głębokości 20 metrów przy pomocy pływającego dźwigu, po ośmiodniowych poszukiwaniach i przygotowaniach. Eksperci z Narodowego Biura Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) natychmiast przystąpili do badania znalezionego silnika. Może on dostarczyć ważnych informacji dotyczących przyczyn katastrofy. Zarówno kapitan samolotu jak i eksperci są zgodni, że nastąpiła ona w rezultacie zderzenia ze stadem ptaków, które zablokowały oba silniki maszyny. Wcześniej, w prawym silniku maszyny a także na skrzydle i kadłubie odkryto ślady "uszkodzenia spowodowanego przez miękkie ciało" i "materiału organicznego". Próbki materiału wysłano do analizy śladów DNA.