Więcej na Wyspach skradziono tylko w 2006 roku, kiedy podczas napadu na skarbiec firmy ochroniarskiej w hrabstwie Kent złodzieje zgarnęli 53 mln funtów. Oprócz wizerunków przestępców we wtorek opublikowano również zdjęcia części skradzionej biżuterii. W czwartek o 16.20 czasu miejscowego dwaj elegancko ubrani (niezamaskowani) mężczyźni podjechali taksówką pod sklep jubilerski Graff Jewellers w ekskluzywnej dzielnicy Mayfair, weszli do środka i zagrozili personelowi użyciem broni. Złodzieje spakowali 43 sztuki biżuterii - pierścionki, bransolety, naszyjniki i zegarki o łącznej wartości 40 mln funtów (ponad 195 mln PLN). Następnie oddali jeden strzał i opuścili sklep, na zewnątrz zostawiając zakładniczkę, pracownicę sklepu. Przestępcy odjechali niebieskim bmw, które porzucili kilka ulic dalej, by przesiąść się do srebrnego mercedesa, a krótko potem do kolejnego, tym razem czarnego, samochodu, stojącego nieopodal. W trakcie ucieczki oddali drugi ostrzegawczy strzał w ziemię. - To był dobrze zaplanowany napad (...) - powiedziała główna inspektor policji Pam Mace, dodając, że napastnicy są "wyjątkowo niebezpieczni". W 2003 roku wschodnioeuropejski gang w napadzie na ten sam sklep ukradł diament warty 23 mln funtów. Dwaj jego członkowie trafili później na 20 lat do więzienia.