Jak podał w środę niemiecki dziennik "Bild", przeciwko nazwie sklepu zaprotestowała ambasada Norwegii. Politycy, przedsiębiorcy i mieszkańcy saksońskiego Chemnitz organizują demonstracje, by wymusić zamknięcie sklepu. W poniedziałek w proteście przeciwko skrajnej prawicy wzięły udział dwa tysiące ludzi. - Taka nazwa sklepu jest absolutnie nie do przyjęcia - powiedziała rzeczniczka władz miasta Katja Uhlemann gazecie "Die Welt". - Skontaktowaliśmy się z właścicielem i podejmiemy wszelkie działania, by doprowadzić do możliwie szybkiego zamknięcia sklepu - dodała. Zdaniem socjaldemokratycznej polityk Hanki Kliese, wybór nazwy świadczy o "nowej jakości agresji skrajnej prawicy". Anders Behring Breivik zabił latem zeszłego roku 77 osób w Oslo oraz na norweskiej wyspie Utoya. W publicznych deklaracjach mówił, że jest bojownikiem "o czystość etniczną narodu norweskiego". Jak podał "Die Welt", według producenta marki Thor Steinar, firmy MediaTex, nazwa "Brevik" nie nawiązuje do sprawcy masakry w Norwegii, lecz do nazwy norweskiego miasteczka Brevik na południowy wschód od Oslo. Wszystkie sklepy z odzieżą Thor Steinar noszą nazwy norweskich miejscowości. Według saksońskiego kontrwywiadu, Chemnitz jest jedną z twierdz niemieckich neonazistów. Władze miasta wydają rocznie 30 tysięcy euro na projekty zwalczania prawicowego ekstremizmu, szczególnie pracę z młodzieżą.