54-letnia Gillian Gibbons w czwartek została skazana na 15 dni więzienia i wydalenie z Sudanu, ponieważ zezwoliła uczniom na nazwanie pluszowego misia imieniem proroka Mahometa. W poniedziałek została ułaskawiona przez sudańskiego prezydenta Omara el-Baszira i kilka godzin później wyszła na wolność. Ułaskawienie Brytyjki nastąpiło po mediacji, której podjęło się dwoje muzułmańskich deputowanych Izby Lordów, wyższej izby brytyjskiego parlamentu. Deputowani we wtorek wylądowali na lotnisku Heathrow razem z Gibbons. Pochodząca z Liverpoolu Gibbons, nauczycielka w prywatnej, anglojęzycznej szkole w stołecznym Chartumie, została aresztowana 25 listopada. Kobieta pozwoliła dzieciom w wieku sześciu i siedmiu lat na nazwanie maskotki imieniem Mahometa - założyciela islamu, ale też jednym z najpopularniejszych męskich imion. Za takim imieniem dla misia było 20 z 23 uczniów. Gibbons w poniedziałek przeprosiła za swoje zachowanie i zapewniła, że od Sudańczyków doświadczyła "tylko uprzejmości i hojności". Dodała, że była dobrze traktowana w więzieniu.