Prof. Kamiński, który jest autorem argumentacji prawnej przedłożonej Trybunałowi poinformował w poniedziałek, że Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu rozpatrzy tzw. skargę katyńską 13 lutego 2013 r. o godz. 9.15. - Obecne będą strony postępowania, czyli my skarżący, rząd polski i rząd rosyjski. Będziemy mieć, co jest rygorem szczególnym rozpraw przed trybunałami międzynarodowymi, ograniczony czas na wypowiedzenie się - po pół godziny. Następnie mogą nastąpić pytania ze strony składu sędziowskiego. Na odpowiedź na nie będziemy mieć po 10 minut. Stanowiska prawne każdej ze stron będą Trybunałowi przedłożone na piśmie. Rozprawa będzie podsumowaniem tych stanowisk, a przede wszystkim będzie polegała na odpowiedzi na pytania, które Trybunał sformułuje - opowiadał Kamiński. Jak zaznaczył, pytania zostaną przesłane stronom z wyprzedzeniem, prawdopodobnie w grudniu. - To będą bardzo istotne elementy postępowania, ponieważ na podstawie wcześniejszych pism, które mamy przedłożyć trybunałowi do 30 listopada, Trybunał zidentyfikuje kwestie, co do których chciałby podczas rozprawy zadać pytania. Te pytania będą kluczowe dla późniejszego rozstrzygnięcia. Myślę, że mogą być one bardzo interesujące i daleko sięgające - ocenił prawnik. Przypomniał też, że wniosek o Wielką Izbę nie jest rozpatrywany automatycznie i Trybunał sporadycznie godzi się na zajęcie się przez nią daną sprawą. Przewodniczącym składu orzekającego będzie sędzia z Andory Josep Casadevall. Jednym z członków będzie też sędzia rosyjski, ponieważ w składzie zawsze jest sędzia z kraju, przeciwko któremu kierowana jest skarga. W składzie orzekającym będzie także polski sędzia prof. Krzysztof Wojtyczek. Rodziny ofiar zbrodni katyńskiej odwołały się na początku lipca od wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z 16 kwietnia br. 15 krewnych ofiar NKWD z 1940 r. domagało się, by Wielka Izba ostatecznie oceniła zarzuty sformułowane w skardze katyńskiej. W ocenie skarżących władze Rosji nie dokonały należytej kwalifikacji prawnej zbrodni katyńskiej, nie ustaliły jej sprawców i nie wyciągnęły wobec nich konsekwencji. Rosyjskie władze udzielały skarżącym np. sprzecznych informacji o losie ich krewnych, początkowo potwierdzając śmierć z rąk NKWD, a następnie uznając ich za osoby zaginione. Krewni ofiar zbrodni katyńskiej chcą, by Wielka Izba Trybunału oceniła, czy Rosja naruszyła art. 2 konwencji praw człowieka, który zakazuje nie tylko "umyślnego pozbawiania życia", ale także - co wynika z dotychczasowego orzecznictwa Trybunału - nakazuje przeprowadzenie skutecznego śledztwa w przypadku morderstwa. Ewentualny wyrok Wielkiej Izby strasburskiego Trybunału w tej sprawie będzie ostateczny.