Na początku sierpnia w trakcie amputacji nogi jednej z pacjentek lekarz poprosił sprzątaczkę, by przytrzymała usuwaną kończynę. - Kiedy doktor zaczął odcinać nogę, którą trzymałam, zemdlałam - powiedziała dziennikowi 46-letnia Lidija Mraz. Kobieta sama musiała trafić pod opiekę lekarzy i do dziś jest na zwolnieniu. O zdarzeniu powiadomiła związek zawodowy służby zdrowia i złożyła skargę do ministerstwa. Ordynator bjelovarskiego szpitala Stjepan Grabovac twierdzi, że personel niemedyczny asystuje przy operacjach w całym kraju. Zaprzeczył, jakoby sprzątaczka uczestniczyła w amputacji; według niego pomagała tylko przełożyć pacjenta na stół operacyjny. Związki zawodowe podkreślają, że zgodnie z obowiązującymi przepisami także tego nie powinna była robić. Minister Varga nakazał kontrolę w szpitalu w Bjelovarze. Jednocześnie wspomniał, że chorwacka służba zdrowia od lat cierpi na niedostatek personelu.