Skandal w amerykańskim więzieniu
Niechlubny obraz amerykańskiego systemu więziennictwa wyłonił się z relacji byłego sekretarza więzień na Florydzie. Orgie, alkohol, pieniądze podatników na prostytutki i korupcja znaczą, że system więzienny Stanów Zjednoczonych działa jak mafia - podaje CNN.
James McDonough ujawnił listę przestępstw popełnianych w amerykańskich więzieniach. Wśród nich znalazło się nagminne przyjmowanie łapówek przez pracowników wysokiego szczebla, przemycanie przez strażników sterydów, które zapewniały dobre rezultaty w grze softball oraz wydawanie pieniędzy podatników na prostytutki i więzienne orgie. Więźniowie, którzy straszyli, że zgłoszą te nieprawidłowości, byli bici przez strażników.
Najlepsi gracze softball szybko awansowali, a po wygranym meczu mogli liczyć na udział w orgii.
- Kobiety były traktowane w tym wydziale jak majątek osobisty - dodał McDonough. Tego typu zabawy odbywały się zwykle w budynku stojącym na terenie więzienia, zbudowanym za pieniądze podatników przez poprzedniego naczelnika - powiedział McDonough. Dom był wyposażony w barek, stół bilardowy oraz jacuzzi - informuje CNN.
Poprzedni szef więziennictwa - James Crosby - przyznał się do brania łapówek. Odmówił jednak komentarza ws. informacji przekazanych CNN przez Jamesa McDonough. Obecnie przebywa w więzieniu federalnym.
W związku z więzienną aferą zwolniono 90 głównych pracowników, podejrzewanych o korupcję. Jak zapewnił McDonough, większość z 28 tys. zatrudnionych była uczciwa. Problem jednak dotyczył licznej grupy funkcjonariuszy więziennych - "byli jak chłopcy, którzy wymknęli się spod kontroli" - powiedział CNN McDonough.