Reklama

Skandal w ambasadzie Korei Południowej w Etiopii

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Korei Południowej złożyło w piątek skargę do organów ścigania przeciwko swojemu ambasadorowi w Etiopii – podaje AFP. Sprawa dotyczy przestępstw na tle seksualnym.

Decyzja MSZ umożliwia podjęcie oficjalnego dochodzenia przeciwko ambasadorowi Korei Południowej w Addis Abebie. Kim Moon-Hwan miał wykorzystać seksualnie kilka pracownic placówki w stolicy Etiopii.

Dowody obciążają ambasadora

W oświadczeniu resortu dla prasy czytamy, że według dotychczasowych ustaleń są dowody na to, że dyplomata jest winny zarzucanych mu czynów. MSZ liczy na to, że ambasador zostanie przykładnie ukarany.

W trosce o prywatność ofiar, nie podano ich narodowości, ani nazwisk.

Szefowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Korei Południowej Kang Kyung-wha wezwała do szczegółowej kontroli zagranicznych placówek dyplomatycznych.

Reklama

Kolejny przypadek gwałtu

To nie pierwszy przypadek przestępstwa na tle seksualnym w ambasadzie w Addis Abebie. W ubiegłym miesiącu doszło do gwałtu na pijanej pracownicy jednostki. Wiadomo tylko, że sprawca został zwolniony.

Pracę stracił również dyplomata południowokoreański pracujący w Chile. W grudniu ubiegłego roku wybuchł skandal, kiedy okazało się, że mężczyzna ten wykorzystywał seksualnie nieletnich.

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy