Decyzja MSZ umożliwia podjęcie oficjalnego dochodzenia przeciwko ambasadorowi Korei Południowej w Addis Abebie. Kim Moon-Hwan miał wykorzystać seksualnie kilka pracownic placówki w stolicy Etiopii. Dowody obciążają ambasadora W oświadczeniu resortu dla prasy czytamy, że według dotychczasowych ustaleń są dowody na to, że dyplomata jest winny zarzucanych mu czynów. MSZ liczy na to, że ambasador zostanie przykładnie ukarany. W trosce o prywatność ofiar, nie podano ich narodowości, ani nazwisk. Szefowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Korei Południowej Kang Kyung-wha wezwała do szczegółowej kontroli zagranicznych placówek dyplomatycznych. Kolejny przypadek gwałtu To nie pierwszy przypadek przestępstwa na tle seksualnym w ambasadzie w Addis Abebie. W ubiegłym miesiącu doszło do gwałtu na pijanej pracownicy jednostki. Wiadomo tylko, że sprawca został zwolniony. Pracę stracił również dyplomata południowokoreański pracujący w Chile. W grudniu ubiegłego roku wybuchł skandal, kiedy okazało się, że mężczyzna ten wykorzystywał seksualnie nieletnich.