Jak pisze agencja Reutera jest to największy skandal do jakiego doszło w jednej z uczelni należących do elitarnej Ligi Bluszczowej (8 prestiżowych uczelni w USA) w ostatnich czasach. Sprawa wyszła na jaw pod koniec semestru letniego i dotyczy niemal 125 studentów. Wykładowcy zauważyli podobieństwa w pracach rozwiązywanych przez studentów w ramach egzaminów końcowych w domach. Wskazywały one na to, iż mimo wyraźnego zakazu współpracowali oni ze sobą. Jeden z dziekanów uczelni Michael Smith rozesłał w piątek oświadczenie, z którego wynika, że ponad połowa studentów, których sprawy dyscyplinarne były rozpatrywane przez władze uczelni została zawieszona. W zajęciach, których dotyczy sprawa uczestniczyło 279 studentów. "W ponad połowie rozpatrywanych w związku z tą sprawą przypadków władze uczelni nakazały studentom zrezygnować na jakiś czas z nauki - poinformował Smith. - W pozostałych przypadkach studenci otrzymali okres próbny". Jak pisze Reuters zawieszenie trwa zazwyczaj od dwóch do maksymalnie czterech semestrów. W Stanach Zjednoczonych przypadki oszukiwania podczas studiów są bardzo piętnowane i stanowczo zwalczane.