Zdjęcia z drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia na jachcie bardzo szybko rozprzestrzeniły się w mediach społecznościowych, wywołując wściekłość Singapurczyków i skłaniając władze do wszczęcia dochodzenia. W tamtym czasie w Singapurze spotkania poza domem były ograniczone do zaledwie pięciu osób na mocy restrykcji mających zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Ministerstwo pracy ogłosiło w czwartek, że ośmioro Brytyjczyków z imprezy - pięciu mężczyzn i trzy kobiety - otrzymało stały zakaz pracy w Singapurze - podał nadawca CNA i singapurski dziennik "The Straits Times". Inna Brytyjka, która brała udział w imprezie, otrzymała już w marcu br. zakaz pracy w mieście-państwie, gdzie jest duża populacja zagranicznych pracowników. Przyznali się Cała ósemka przyznała się w czwartek do przekroczenia maksymalnego limitu osób w grupie i każda osoba została ukarana grzywną o równowartości 2250 USD. Singapur, w którym pandemia koronawirusa miała stosunkowo łagodny przebieg (wykryto dotąd 61 700 zakażeń i 31 zgonów w związku z COVID-19), zajął twarde stanowisko wobec naruszania ograniczeń sanitarnych. W czerwcu ubiegłego roku czterem Brytyjczykom zakazano pracy w Singapurze po tym, jak wybrali się na wycieczkę po pubach, łamiąc tym samym obostrzenia antyepidemiczne.