Sytuację przedstawił w czwartek Mustafa al-Mardżai, rzecznik wojsk podporządkowanych rządowi w Trypolisie popieranemu przez ONZ, które przygotowują się do ofensywy przeciwko siłom Haftara. Haftar od początku miesiąca usiłuje zdobyć stolicę, aby przejąć całkowitą kontrolę nad Libią. Według rzecznika wojsk rządowych, końcowym celem obecnej operacji, która doprowadziła już do "odepchnięcia wojsk Haftara od Trypolisu", ma być zdobycie miast Gharjan i Tarhuna, na południe i południowy wschód od stolicy. Kilka samolotów sił rządowych bombardowało w czwartek pozycje wojsk Haftara w miejscowości Abu Ghilan na północ od Gharjan. Zatrzymanie na obecnym etapie ofensywy sił Haftara, kontrolujących większość terytorium kraju, ogarniętego chaosem po śmierci libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego, nie przesądza - według znajdujących się na miejscu obserwatorów - o rezultatach wojny domowej w Libii. Obecnie za kluczowy strategicznie punkt na mapie tej wojny obserwatorzy uważają położone w górach miasto Gharjan. Łączą się tam szosy prowadzące do kontrolowanych przez Haftara baz wojskowych Al-Watija i Al-Dżufra na południu Libii. Haftar rozpoczął okrążanie stolicy swymi wojskami prawie trzy tygodnie temu, mimo że w Trypolisie przebywał wtedy z oficjalną wizytą sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, a jego wizyta stanowiła oczywiste przesłanie do całej wspólnoty międzynarodowej. W ubiegłym tygodniu szef libijskiego rządu utworzonego przy poparciu ONZ Fajiz Mustafa as-Saradż wyraził ubolewanie z powodu stanowiska Stanów Zjednoczonych i Rosji, które nie potępiły działań Haftara. Haftar, kontrolujący większość terytorium Libii, ma zdecydowane poparcie Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Egiptu.