Z terenu terminala wydobywały się czarne kłęby dymu. Na razie nie ma potwierdzenia doniesień, że celem ataku były zbiorniki, i nie wiadomo, czy zostały one zbombardowane przez siły Kadafiego czy też omyłkowo trafiły w nie rakiety rebeliantów. "To było gwałtowne bombardowanie naszych pozycji, które objęło także zbiorniki z ropą" - powiedział Reuterowi jeden z rebeliantów.