Reuters poinformował o tym w środę, po godzinie 12:00. Włoska Agencja Ansa dodaje, że <a href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-silvio-berlusconi,gsbi,1068" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Berlusconi </a>jest hospitalizowany w szpitalu San Raffaele. Tę samą placówkę były premier opuścił 30 marca. Wówczas 86-latek przebywał w szpitalu kilka dni, w związku z badaniami lekarskimi. "Dziękuję wszystkim tym, którzy w tych dniach chcieli poświęcić mi myśl o bliskości i czułości. Wracam już do pracy nad głównymi tematami tych dni" - pisał wtedy na Facebooku. "Corriere della Sera" powołując się na swoje źródła informuje, że <a class="db-object" title="Silvio Berlusconi" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-silvio-berlusconi,gsbi,1068" data-id="1068" data-type="theme">Silvio Berlusconi</a> trafił na oddział intensywnej terapii z "podejrzeniem zapalenia płuc". Gazeta dodaje, że były premier ma być podłączony do respiratora, a do szpitala ma przybyć córka byłego premiera - Marina. Po godzinie 13:00 Ansa przekazała, że stan zdrowia Berlusconiego jest stabilny. Według agencji w szpitalu znalazł się z "problemami sercowo-naczyniowymi" i "zaburzeniami oddychania". Problemy zdrowotne Berlusconiego Berlusconi był premierem Włoch czterokrotnie. Reuters podkreśla, że <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-silvio-berlusconi-byl-w-krytycznym-stanie,nId,2215901" target="_blank" rel="noreferrer noopener">w 2016 roku</a> przeszedł poważną operację serca. Wcześniej miał też raka prostaty. Przez ostatnie lata przebywał w szpitalach wielokrotnie. Jego problemy zdrowotne były spowodowane zarażeniem się koronawirusem SARS-CoV-2. Włoski polityk COVID-19 przechodził w 2020 roku.