"Francesca Pascale jest narzeczoną Berlusconiego, wiedzą o tym wszyscy, są naprawdę piękną parą" - powiedział w wywiadzie radiowym bliski znajomy byłego premiera, neapolitański piosenkarz Mariano Apicella potwierdzając to, o czym wcześniej informowały media. Zamieściły one zdjęcia obojga, gdy byli razem w pizzerii w Mediolanie. "Prawie 50 lat różnicy? Ależ miłość nie zna wieku. Także wielcy gwiazdorzy Hollywood są w związkach ze znacznie młodszymi kobietami i nikt nic nie mówi. Czemu Berlusconi miałby nie móc?" - oświadczył Apicella, z którym były premier wydał dwie płyty z balladami. Zapewnił, że były szef rządu jest "bardzo zakochany". Dziennik "Corriere della Sera" poświęcił obszerny artykuł narzeczonej Silvio Berlusconiego. Największa włoska gazeta przypomniała, że w 2007 roku, a więc rok po przegranych przez niego wyborach, Francesca Pascale założyła w Neapolu komitet jego zwolenników pod nazwą "Silvio, brakuje nam ciebie". Wtedy również, gdy komitet urządził pikietę w Rzymie, poznali się. Zaczęli się spotykać. Wkrótce potem została radną partii Berlusconiego Lud Wolności w swym rodzinnym mieście. Postanowiła jednak wycofać się z polityki i zajęła się studiami. Ostatnio - dodał mediolański dziennik - została "oficjalną narzeczoną" byłego premiera.