Największe szkody wichura wyrządziła w zachodniej i południowej części Austrii. Tam porywisty wiatr, osiągający prędkość 160 km/h, wieje od czwartku. W regionie Salzburga ogłoszono stan klęski żywiołowej. Wiatr porywa dachy z domów, łamie drzewa, zmiata z ulic auta. Zerwane są linie energetyczne i telefoniczne. Straty materialne są poważne. Pod Salzburgiem wichura wywróciła pociąg; zginęła jedna osoba, wiele jest ciężko rannych. Władze landu apelują do ludzi, by nie wychodzili z domów, jeśli nie ma absolutnej potrzeby. Na południu Austrii szaleje burza piaskowa - wiatry niosą pasek aż z Sahary. W nocy i jutro wichury mają dotrzeć na wschód Austrii, do Wiednia. Także we Francji pogoda daje się we znaki. Z powodu obsunięcia się ziemi wykoleił się pociąg wiozący około 200 pasażerów. Na szczęście nie ma żadnych rannych. Potężny huragan przeszedł także nad Czechami. Jego siła dochodziła do 125 km/h. Jak podaje tamtejsza policja choć straty materialne są poważne, to na szczęście nie ma ofiar w ludziach. Silny wiatr dokucza także Niemcom. Najmocniej wieje nad Alpami, w południowej Bawarii spowodował liczne zakłócenia w komunikacji drogowej i kolejowej.