Epicentrum trzęsienia znajdowało się w odległości 28 km na południowy-wschód od La Libertad - przedmieścia w miejscowości Santa Tecla. Ognisko wstrząsów zanotowano na głębokości 65 km - poinformowała amerykańska służba geologiczna USGS. Nie ma żadnych doniesień o ofiarach ani poważnych zniszczeniach. Zanotowano jednak siedem wstrząsów wtórnych o magnitudzie od 4,1 do 5,0. Policja i straż pożarna oceniają ewentualne straty. Jak informuje agencja AFP, ministerstwo środowiska Salwadoru wydało ostrzeżenie o tsunami, przewidując wahania poziomu morza do około 30 cm. "Mieszkańcy wybrzeża nie powinni wchodzić do wody przez cztery godziny po wystąpieniu trzęsieniu ziemi" - zaapelowało ministerstwo na Twitterze. W szkołach na wybrzeżu odwołano lekcje. "Trzęsienie było tak silne, że prawdopodobnie było odczuwalne w całej Ameryce Środkowej" - przekazały władze. Według amerykańskiego centrum ostrzeżeń przed tsunami (NTWC), nie ma zagrożenia dla zachodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych.