"Podpisywaliśmy umowę z poprzednią administracją (USA), która była bardziej zainteresowana tym projektem (...). Jeszcze nie ratyfikowaliśmy tej umowy. Zrobimy to, jeśli tylko USA potwierdzą swoje zainteresowanie tymi systemami" - powiedział Sikorski, którego wypowiedź cytuje we wtorek agencja Interfax-Ukraina. Minister dodał, że jednym z czynników, które brane są pod uwagę, jest "aktywny sprzeciw" Rosji wobec tego projektu. - Rosja jest naszym sąsiadem i uwzględniamy stanowisko Rosji w tej kwestii. Właśnie dlatego ciągle informowaliśmy o tym, że Rosja będzie mieć prawo do inspekcji bazy (antyrakiet w Polsce) - zaznaczył. Zdaniem Sikorskiego, stosunki między Warszawą a Moskwą poprawiają się, choć istnieją rozbieżności w sprawach wspólnej historii. W szczególności dotyczą one zbrodni katyńskiej. - Nie akceptujemy stalinowskiej interpretacji historii i musimy ją przezwyciężyć - podkreślił. Dodał, że z tego powodu razem z rosyjskim MSZ utworzono wspólną komisję ds. trudnych "w celu rozpatrzenia podobnych kwestii". Sikorski ocenił, że komisja "wystąpiła z formułą, za pomocą której możemy pojednać określone rozbieżności historyczne". Szef polskiej dyplomacji wyraził nadzieję, że premier Rosji Władimir Putin przyjmie zaproszenie i przyjedzie do Polski na początku września. "Russia Today" to anglojęzyczna telewizja rosyjska, odbierana w ponad 100 krajach.