Szef polskiej dyplomacji zauważa, że jeszcze niedawno największymi wyzwaniami dla Europy wydawały się być wzrost gospodarczy, utrzymanie poziomu życia, czy walka z bezrobociem wśród młodych ludzi. Minister podkreśla, że to wciąż ważne i aktualne cele, ale nie uda się ich zrealizować bez poczucia, że jesteśmy bezpieczni. Jak czytamy, stoimy przed nowym wyzwaniem dla międzynarodowego porządku. Ukraina stawia czoła agresji ze strony kraju, który jeszcze niedawno zapewniał o braterskich relacjach. A aktualnie wysyłane sygnały o gotowości do deeskalacji i powstrzymania przemocy nie znajdują potwierdzenia w czynach. Sikorski ostrzega przed traktowaniem kryzysu na Ukrainie jak konfliktu na peryferiach Europy. Broni też programu Partnerstwa Wschodniego i próby zacieśniania relacji z krajami za wschodnią granicą. Jego zdaniem, była to słuszna droga.