Zapewnili, że UE będzie solidarnie reagować na nieprzyjazne akty ze strony Mińska. - Jeśli chodzi o Białoruś utrzymujemy politykę warunkowości Unii Europejskiej. Więcej za więcej (...), ale też i mniej za mniej wtedy, gdy są represje, gdy łamane są podstawowe prawa obywatelskie - powiedział polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski po spotkaniu szefów dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego. - Zwiększając sankcje, przypominamy, że jesteśmy gotowi jako Unia Europejska do dialogu i pomocy Białorusi, gdy tylko ta przestanie represjonować własnych obywateli - dodał. Na konferencji prasowej Sikorski podziękował też szefom MSZ Francji i Niemiec za to, że we wtorek - tak jak wszystkie państwa UE - podjęli decyzję o odwołaniu na konsultacje ambasadorów z Białorusi. Była to reakcja Unii na decyzję władz w Mińsku, które wyprosiły ambasadorów Polski i UE wezwały swoich ambasadorów w Warszawie i Brukseli na konsultacje. - To pokazuje, że solidarność europejska, szczególnie gdy mamy do czynienia z reżimem niedemokratycznym, nadal dużo znaczy - ocenił Sikorski, komentując decyzję UE. Szefowie dyplomacji Niemiec i Francji, Guido Westerwelle i Alain Juppe, zapewnili, że Polska może liczyć na solidarność UE w sprawie Białorusi. - Jesteśmy w Unii Europejskiej solidarni z Polską. Nieprzyjazne akty (Białorusi) wobec Polski są działaniami wymierzonymi w nas wszystkich. Reagujemy na nie solidarnie - powiedział Westerwelle. - UE nie da się podzielić, jeśli chodzi o prawa obywatelskie - podkreślił. We wspólnym oświadczeniu ministrowie państw Trójkąta Weimarskiego podkreślili, że są zdeterminowani, by kontynuować wspieranie społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi. Ponownie wezwali władze w Mińsku do zwolnienia i rehabilitacji więźniów politycznych oraz położenia kresu represjom. Zagrozili podjęciem kolejnych "restrykcyjnych kroków" wobec osób odpowiedzialnych za naruszenia praw człowieka i represje oraz powiązanych z reżimem w Mińsku, jeśli sytuacja się nie poprawi. - Cierpliwie apelujemy, aby władze białoruskie wykorzystały tę szansę, zanim będziemy zmuszeni do wprowadzenia kolejnych sankcji - powiedział Sikorski. Szefowie dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego opublikowali również wspólną deklarację w sprawie sytuacji w Syrii. Potępili przemoc w tym kraju i zażądali otwarcia dostępu dla pomocy humanitarnej oraz umożliwienia przez reżim syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada zmian politycznych w kraju. Wyrazili także nadzieję, że Rada Bezpieczeństwa ONZ potępi reżim Asada. - Jesteśmy sfrustrowani, że wspólnota międzynarodowa nie może zatrzymać tej spirali przemocy w Syrii - powiedział Juppe. Tematem spotkania ministrów był także kryzys w strefie euro. Ministrowie podkreślili, że walka z kryzysem zadłużenia musi opierać się zarówno na dyscyplinie budżetowej, jak również modernizacji gospodarek państw UE i wzmacnianiu konkurencyjności. Jak ocenił Sikorski, jednym z instrumentów powrotu do wzrostu może być "mądry, dobrze ukierunkowany i ambitny nowy budżet UE". Szef polskiej dyplomacji poinformował też, że ministrowie zgodzili się, iż Ukraina powinna jak najszybciej stworzyć warunki polityczne, w których możliwe byłoby podpisanie przez ten kraj i ratyfikacja układu stowarzyszeniowego z UE. Jak dodał, Polska, Francja i Niemcy obserwują bieg wydarzeń w Rosji przed wyborami prezydenckimi. - Sympatyzujemy z aspiracjami demokratycznymi tych, którzy je mają, zarówno wśród władz, jak i w społeczeństwie. Będziemy kibicować Rosji, jeśli ta wybierze drogę ku demokratyzacji - powiedział minister. Trójkąt Weimarski powstał w 1991 r. jako forum dialogu i współpracy Francji, Niemiec i Polski. Zdaniem Sikorskiego forum to jest wciąż skuteczne. Poinformował, że w przyszłym miesiącu spotkają się ministrowie ds. europejskich trzech państw oraz eksperci, zaangażowani w prace nad nowym wieloletnim budżetem UE.