Jak poinformował rzecznik MSZ Piotr Paszkowski, Sikorski zapewnił ich, że traktowanie opozycji, a także polskiej mniejszości na Białorusi - w tym szefowej Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys - będzie dla nas "najważniejszym probierzem, testem woli władz Białorusi zbliżenia się do Unii Europejskiej". Jak relacjonował Paszkowski, minister poinformował białoruskich opozycjonistów o "otworzeniu kanałów komunikacyjnych" z władzami Białorusi. Wyniki są jednak - jak mówił Paszkowski - "mieszane", bo choć zmniejszyły się represje wobec opozycji, to wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych w tym kraju były "rozczarowaniem". Według rzecznika MSZ, Sikorski poinformował swoich gości, iż Polska negocjuje z Białorusią umowę o małym ruchu granicznym, która - jeśli zostanie podpisana - obejmie 10 proc. ludności tego kraju. Powiedział też, że zwróciliśmy się do odpowiednich organów UE o zmniejszenie do 35 euro opłaty za wizy dla Białorusinów. Opozycjoniści - według Paszkowskiego - wyrazili radość ze spotkania. Padły też słowa podziękowania za "konkretne rzeczy", jakie Polska robi dla opozycji białoruskiej. Rzecznik przekazał też, że opozycjoniści zaznaczyli, iż "nie mają obiekcji w odniesieniu do czasowego i warunkowego zawieszenia przez UE sankcji wobec władz białoruskich". Podkreślili też - mówił Paszkowski - że "najważniejszą rzeczą" jest teraz zaproponowanie Białorusi "mapy drogowej". Projekt takiego dokumentu przekazali ministrowi. Zakłada on osiągnięcie trzech najważniejszych celów: zmian w prawie wyborczym; równego funkcjonowania mediów publicznych i prywatnych; a także stworzenia warunków do funkcjonowania partii politycznych i organizacji społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi. W zeszłym tygodniu uznając pewien postęp w procesie wyborczym na Białorusi ministrowie spraw zagranicznych UE zdecydowali o zawieszeniu na pół roku sankcji wizowych wobec większości przedstawicieli reżimu, w tym prezydenta Alaksandra Łukaszenki. W mocy utrzymano jednak inne sankcje, w tym zamrożenie aktywów przedstawicieli białoruskich władz.