- Przeprowadziłem kilkadziesiąt minut temu dłuższą rozmowę z ministrem spraw zagranicznych Leonidem Kożarą. Mam satysfakcję, że Ukraina nie odcina się od kontaktów z krajami Unii Europejskiej, a wręcz zamierza zintensyfikować swój dialog z Unią Europejską - powiedział Sikorski dziennikarzom przed posiedzeniem RBN, które zaczęło się po godz. 13.30. - Pan minister potwierdził także, iż rząd Ukrainy nie ma planów wprowadzenia stanu wyjątkowego - powiedział szef MSZ. Szczegóły rozmowy z szefem MSZ Ukrainy Sikorski ma przedstawić na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Głównym tematem posiedzenia zwołanego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego są polityczno-strategiczne wnioski z kryzysu ukraińskiego. W niedzielę wieczorem prezydent informował, że chce zwołać posiedzenie Rady, na którym rząd mógłby się podzielić z opozycją "swoimi spostrzeżeniami i zamysłami" dotyczącymi Ukrainy. W niedzielę wieczorem w kancelarii premiera odbyło się spotkanie poświęcone wydarzeniom na Ukrainie. W spotkaniu wzięli udział m.in. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz oraz szef Agencji Wywiadu gen. bryg. Maciej Hunia. Na Ukrainie, głównie w Kijowie, trwają od 21 listopada protesty związane z odmową władz podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Na Majdanie Niepodległości protestowało w niedzielę w południe ok. 200 tysięcy - a według niektórych mediów - nawet 500 tysięcy osób. Noc na Majdanie Niepodległości, gdzie mieści się centrum protestów, minęła spokojnie. W poniedziałek rano demonstranci żądający zmiany władz Ukrainy zablokowali wszystkie wejścia do siedziby rządu w Kijowie. Ukraińska opozycja odmawia udziału w rozmowach z obecnymi władzami za okrągłym stołem i domaga się głosowania w parlamencie nad dymisją rządu premiera Mykoły Azarowa oraz uwolnieniem b. premier Julii Tymoszenko. Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Wołodymyr Rybak zapowiedział, że debata nad wnioskiem o zmianę rządu odbędzie się we wtorek.