Szef dyplomacji pytany przez PAP, czy jego zdaniem wybór na papieża kardynała spoza Europy to swoiste wotum nieufności Kościoła katolickiego dla sekularyzującej się Europy, odparł, że Kościół w Europie "jest ewidentnie w kryzysie". - Gdy sytuacja jest niełatwa, sięga się po świeże zasoby kadrowe - podkreślił. - Kilka dni temu oglądałem w jednej z polskich stacji telewizyjnych reportaż o zamykaniu tysięcy budynków kościelnych w Niemczech. W Polsce tragedią Kościoła jest to, że dla coraz większej ilości ludzi głos Kościoła jest nieodróżnialny od głosu ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka. Gdy jeszcze dołoży się sytuację w Kurii Rzymskiej, to nowy papież ma nie lada wyzwanie - ocenił Sikorski. Zdaniem ministra "nowy papież wydaje się osobą wybitną intelektualnie i bardzo ciekawą osobowościowo". Sikorski poinformował, że w tym roku dojdzie do zmiany na stanowisku polskiego ambasadora w Watykanie, które od 12 lat pełni Hanna Suchocka. - Nazwisko nowego ambasadora znają prezydent Komorowski i premier Tusk - tak odpowiedział na pytanie o to, kto zastąpi obecną ambasador.