Szef polskiej dyplomacji uznał, że takie zachowanie jest zdecydowanie sprzeczne z polską racją stanu. - Kategorycznie potępiam udział polskich polityków w legitymizowaniu nielegalnych referendów i okupowaniu terytorium Ukrainy - powiedział na konferencji prasowej Sikorski. Dodał, że taka działalność jest "wysoce szkodliwa". - Jeśli ci ludzie należą do jakichś partii politycznych, to te partie powinny wyciągnąć z tego wnioski, a jeśli nie - to mamy prawo zadawać bardzo podstawowe pytania o ich politykę zagraniczną - podkreślił minister. Szefowie dyplomacji Wspólnoty na spotkaniu w Brukseli zdecydowali dziś o kolejnych sankcjach w odpowiedzi na rosyjskie działania na Krymie. Restrykcjami zostanie objętych 21 osób - przedstawiciele władz na Krymie, rosyjscy politycy i wojskowi.