Rzecznik MSZ Marcin Bosacki wyjaśnił, że artykuł został napisany dla kilku europejskich gazet. Tekst pt. "Obietnica Polski", opublikowany w przeddzień wizyty szefa polskiej dyplomacji w Rzymie i Watykanie, zaczynają następujące słowa: "Co takiego poszło nie tak? Ktoś ma brutalną odpowiedź i powtarza ją stanowczo: Za dużo Europy!". Zgodnie z tą tezą - jak zauważa Sikorski - "struktury i polityka Unii Europejskiej stwarzają więcej problemów niż rozwiązują, instytucje są zbyt złożone, integracja zbyt ambitna (począwszy od euro), panuje nadmierna centralizacja procesu decyzyjnego". "Mamy do czynienia ze zjawiskiem dość wyjątkowym i niepokojącym: spadek zaufania do samego jądra solidarności europejskiej, które rozwinęło się począwszy od drugiej wojny światowej" - ocenił szef polskiego MSZ. Przedstawiając wyniki gospodarcze Polski, Sikorski podkreślił, że "jesteśmy szóstą najważniejszą gospodarką w Europie i wśród pierwszych dwudziestu na świecie". "Nie dziwi zatem, że Eurobarometr wykazał ze strony Polaków silne zaufanie do Unii Europejskiej. Nasz sukces nie byłby możliwy bez naszego zbiorowego zainwestowania w stabilność instytucjonalną i solidarność, zagwarantowane przez Unię Europejską" - zaznaczył minister. Zastrzegł jednak, że "nie wystarczy być optymistą i mieć pozytywne nastawienie. Musimy być także realistami". "UE będzie musiała podjąć w najbliższych miesiącach trudne decyzje. Polska nie zaakceptuje odpowiedzi, która przewidywać będzie mniej solidarności czy mniej integracji. To jest najpewniejsza droga ku rozpadowi" - ostrzegł Sikorski. Jak wyjaśnił, "Polska nie należy jeszcze do strefy euro, ale naszym celem strategicznym jest przyjęcie wspólnej waluty, kiedy będą ku temu odpowiednie warunki. A podczas półrocza polskiej prezydencji zrobimy to, co do nas należy, aby zostały podjęte właściwe decyzje". "Zbyt wiele reguł i norm Europa przyjęła z myślą o innej epoce. My chcemy integracji bardziej inteligentnej, która pozwoli wykorzystać w pełni wszystkie możliwości jednolitego rynku i uczyni Europę bardziej konkurencyjną" - wskazał polski minister. "Jednolity kontrakt o sprzedaży ważny dla całej Unii, tańsze usługi roamingowe i bardziej wydajny system unijnych patentów zmieniłyby sposób prowadzenia interesów w całej Europie" - zauważył. Pisząc o sytuacji międzynarodowej, szef polskiej dyplomacji zwrócił uwagę, że "podczas gdy my sprzeczamy się na temat naszych problemów wewnętrznych, setki milionów ludzi proszą Unię Europejską o pomoc i nadzieję. Kraje Bałkanów i wschodniej Europy pukają do drzwi Unii". Przypomniawszy, że Warszawa jest siedzibą agencji ds. kontroli granic zewnętrznych UE, Frontex, Sikorski zadeklarował przekazanie jej "więcej uprawnień, by była w stanie lepiej pomóc tym państwom członkowskim, gdzie napływ imigrantów jest intensywny". Następnie szef MSZ opowiedział się za dokonaniem postępu w rozmowach o członkostwie w UE z Turcją i Islandią. "Będziemy pracować nad stworzeniem nowego mechanizmu współpracy z Rosją" - obiecał Sikorski. Poinformował ponadto, że Warszawa chce, aby podpisana została umowa o stowarzyszeniu między UE a Ukrainą. "I zrobimy wszystko, co możemy, by pomóc Białorusi, która pogrąża się w trudnościach po latach złych rządów ucisku" - zapewnił. "Polska zrobiła wielkie kroki naprzód ku swemu obecnemu sukcesowi dzięki wsparciu z zagranicy. Chcemy to odwzajemnić, rozwijając i przyczyniając się do budowy nowych struktur oraz nowej polityki, których Europa potrzebuje w tych burzliwych czasach" - napisał minister Sikorski na łamach rzymskiego dziennika. "Polska jest przykładem sukcesu dla Unii" - skwitował.