Minister powiedział w radiowej Jedynce, że jutro jedzie do Kijowa na spotkanie ministerialne Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Wykorzysta tę okazję do rozmów z przedstawicielami władz i opozycji. Gość Jedynki przyznał, że wahał się, czy jechać do stolicy Ukrainy. Doszedł jednak do wniosku, że jeśli władza zapowiada, że nie będzie używać siły, to nie dojdzie do eskalacji napięcia. Zdaniem Radosława Sikorskiego, Ukraina poprzez nieprzeprowadzenie reform i niewydolną gospodarkę stoi na granicy bankructwa i potrzebuje zasilania z zewnątrz. Zdaniem ministra, istnieją cztery scenariusze. Mniej prawdopodobne: Unia Europejska zmusi Rosję do zniesienia restrykcji wobec Ukrainy lub zasili Kijów dużą kwotą pieniędzy. Bardziej prawdopodobne scenariusze to, zdaniem Sikorskiego, podpisanie przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej i rozpoczęcie reform lub przystąpienie do unii celnej z Rosją. Minister powiedział, że ukraińskie władze zmierzają do ostatniego rozwiązania. Dodał, że najlepszym scenariuszem byłoby porozumienie wszystkich sił politycznych na rzecz bolesnych reform, które umożliwią otrzymanie pomocy zagranicznej i zbliżą kraj do Europy. Zdaniem Sikorskiego, prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz obawia się, iż opozycja wykorzysta wprowadzanie reform przeciwko niemu. Aby tego uniknąć, potrzebny byłby polityczny pakt na rzecz reform. Minister podkreślił, że wielu Ukraińców widzi Unię Europejską jako drogę do poprawy sytuacji w ich kraju, szczególnie jeśli chodzi o walkę z korupcją. Sikorski uznał za słuszną akcję "Rzeczpospolitej" na rzecz zniesienia wiz dla Ukraińców. Wymaga to jednak działań rządu w Kijowie, gdyż Unia Europejska nie zrezygnuje z wymogów technicznych, takich jak podpisanie umowy o readmisji czy wprowadzenie paszportów biometrycznych. Minister dodał, że Polska jest tu liderem, gdyż setki tysięcy Ukraińców przyjeżdżają do naszego kraju, korzystając z umowy o ruchu przygranicznym. Komentując wypowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości na temat Ukrainy, Sikorski powiedział, że to dobrze, iż Jarosław Kaczyński stał się proeuropejski. Dodał, że najlepszym planem dla naszych sąsiadów jest umowa stowarzyszeniowa z Unią Europejską. Minister przypomniał, że jej tekst został wynegocjowany w czasie polskiej prezydencji w Unii.