Dotychczasowy przewodniczący partii Franz Muentefering przyznał, iż w ramach "wielkiej koalicji" z chadecją popełniono błędy, ale nie zdystansował się od rządowej przeszłości socjaldemokratów, którzy mieli "piekielnie dużo do uporządkowania". - Jesteśmy sobie sami winni klęski - powiedział, mając na myśli wrześniowe wybory do Bundestagu. SPD zdobyła w nich zaledwie 23 proc. głosów, o jedną trzecią mniej niż cztery lata temu. Zjazd wybrał również czterech wiceprzewodniczących partii, którymi są obecnie szefowa krajowej organizacji SPD w Nadrenii Północnej-Westfalii Hannelore Kraft, krajowa minister spraw socjalnych Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig, dotychczasowy minister pracy w rządzie federalnym Olaf Scholz i burmistrz-szef rządu krajowego Berlina Klaus Wowereit. Nową sekretarz generalną SPD została reprezentantka partyjnej lewicy Andrea Nahles. Otrzymała jednak tylko 69,9 proc. głosów, podczas gdy wynik każdego z czworga wiceprzewodniczących oscylował wokół 90 proc. Większością blisko 84 proc. głosów na pełnomocnika partii do spraw Unii Europejskiej został wybrany przewodniczący frakcji socjalistycznej w Parlamencie Europejskim Martin Schulz.