W programie telewizyjnym na państwowym kanale Rossija 1 szef MSZ mówił o reakcji Rosji na "ostatnie nieprzyjazne kroki Amerykanów". Oświadczył, że Moskwa "poinformowała o wszystkich działaniach, które podjęła" i które - jak zaznaczył - "jeszcze jest gotowa podjąć, jeśli eskalacja będzie trwać". Minister dodał, że Rosja rozważa propozycję przywódcy USA Joe Bidena, by zorganizować spotkanie z prezydentem Władimirem Putinem. Według Ławrowa Moskwa przyjęła pozytywnie propozycję spotkania na szczycie. Tymczasem doradca Putina, Jurij Uszakow wyjaśnił w niedzielę, że Rosja dopuszcza spotkanie prezydentów w czerwcu br. Zastrzegł, że przygotowania do szczytu jeszcze się nie zaczęły. Spotkanie ma się odbyć w państwie trzecim. Rosja w odpowiedzi na kolejne sankcje nałożone na nią przez USA zaleciła m.in. amerykańskiemu ambasadorowi w Moskwie, by udał się na konsultacje do swego kraju. 22 kwietnia ambasador John Sullivan opuścił Rosję. W Waszyngtonie nie ma z kolei ambasadora Rosji Anatolija Antonowa, który odjechał z USA w marcu na konsultacje do Moskwy.