Reklama

Siedmiolatka wyłowiła słynny miecz króla Artura?

Podczas rodzinnej wycieczki do Kornwalii, nad jezioro Dozmary Pool, siedmioletnia Matilda dokonała niezwykłego odkrycia. Brodząc w niezbyt głębokiej wodzie, dziewczynka natknęła się na pokaźny miecz (ok. 1,20 m długości) - donosi "Daily Mail". To właśnie w tym małym jeziorze, według legend, miał zostać zatopiony Excalibur - słynny miecz króla Artura.

Według lokalnej legendy, tam też miała mieszkać tajemnicza Pani Jeziora, której zwrócony został miecz króla Artura, po tym, jak celtycki władca został śmiertelnie ranny w bitwie pod Camlann.

Zgodnie z ostatnią wolą Artura, jego wierny sługa Bedivere wrzucił miecz do jeziora i w ten sposób ostrze wróciło w posiadanie Pani Jeziora.

Co ciekawe, Paul Jones z Doncaster w południowym Yorkshire, ojciec Matildy, opowiadał historię miecza swoim córkom na chwilę przed niecodziennym odkryciem starszej z pociech.

Sam jednak nie wierzy, że broń jest autentyczna.

Reklama

- Nie sądzę, żeby był szczególnie stary, to prawdopodobnie rekwizyt filmowy - powiedział mediom.

Dozmary Pool przez wiele lat uważane było za bezdenne, jednak ekstremalne susze w 1859 i 1976 roku wykazały, że legendarny dom Pani Jeziora to tak naprawdę płytki staw.

Interesującym zbiegiem okoliczności jest też fakt, że Matilda otrzymała swoje imię na cześć XII-wiecznej władczyni Anglii, następczyni króla Henryka I.

Mimo wątpliwości pana Jonesa, siedmiolatka o królewskim imieniu swoim odkryciem "dopisała" kolejną część dziejów arturiańskiej legendy.

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama